Chwilówka – czy na sto procent jest opłacalna?

Chwilówka – czy na sto procent jest opłacalna?

Większość kredytobiorców zgodzi się pewnie ze mną, że o kredyt bankowy jest dzisiaj niezwykle trudno. Banki systematycznie zaostrzają kryteria udzielania kredytów, a jakby tego było mało swoje dorzuca też rząd, który wprowadza kolejne ustawy, utrudniające zdobycie jakże potrzebnej gotówki. W tej sytuacji wiele osób, którym bank odmówił przyznania kredytu, udaje się do firm pożyczkowych po pożyczkę pozabankową, którą dostaje się bez żadnych przeszkód i w czasie, który zasługuje na uznanie. Ale jest też inna droga – kredyt bez BIK.

Chwilówka – wysoka cena za wygodę

Z chwilówkami i innymi szybkimi pożyczkami pozabankowymi jest jeden problem. Za wygodę i szybkość ich otrzymania trzeba zapłacić. I to dużo. Oprocentowanie przeciętnej chwilówki może nawet kilkukrotnie przewyższać oprocentowanie kredytu bankowego o tych samych parametrach!

Co z tego, skoro wyjścia nie ma, bo przecież w banku – bez zdolności kredytowej – kredytu nie dostaniemy… Właśnie tak myśli wielu z nas, biernie patrząc jak firmy pożyczkowe okradają nas, narzucając horrendalne odsetki. A przecież wyjście jest. A jest nim kredyt bez BIK.

Choć pod hasłem kredytów bez BIK reklamują się często instytucje pozabankowe, zapamiętajmy, że kredytów udzielają wyłącznie banki. I podobnie jest z kredytem bez BIK, który dostać możemy w banku. I to bez zbyt wielu zaświadczeń, formalności i weryfikacji. W końcu kredyt bez BIK został stworzony właśnie po to, by przyspieszyć procedurę kredytową, a jego oprocentowanie wcale nie odbiega od kredytów gotówkowych.

Niestety, jest jeden haczyk – kredyty bez BIK już wkrótce mogą zniknąć z rynku, bo banki chcą ograniczyć swoje ryzyko, które – w przypadku udzielania kredytów bez BIK – jest na wysokim poziomie. Mimo tego, obecnie kilka banków cały czas oferuje swym klientom te produkty i – póki to robi – warto z ich oferty skorzystać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *