Zero waste to modne ostatnio hasło, które powoli szturmuje Internet, a nawet i tzw. prawdziwe życie. Zero waste, choć brzmi radykalnie, jest tak naprawdę modą słuszną i potrzebną – oby zdarzały się tylko takie. Oczywiście życie całkowicie zero waste byłoby ultratrudne, by nie powiedzieć nierealne. Zwykle więc mówi się “less waste”.
O co w ogóle chodzi?
O codzienne wybory, których łączne skutki mają bezpośredni wpływ na środowisko. Ruch zero waste czy też less waste zakłada marnowanie jak najmniejszej liczby wszelkich surowców i prowadzi do zmniejszenia wydawania pieniędzy na rzeczy jednorazowe (np. jednorazówki, butelki plastikowe), które można zastąpić wielorazowymi.
Kilka prostych czynności może mieć realny wpływ na nasze codzienne wybory
Nie trzeba od razu rzucać wszystkiego i zamieszkiwać w jaskini oraz stać się ascetą, nie o to w tym chodzi. Chodzi o stopniowe ograniczanie rzeczy, refleksję nad tym, ile śmieci produkujemy i wprowadzanie małych zmian. Takie kroki nie dość, że będą miały wpływ na stan środowiska naturalnego, to pomogą nam zaoszczędzić pieniądze, wszak kupowanie kilku butelek wody w tygodniu w porównaniu do korzystania z butelki z filtrem wymiennym, jawi się na koniec roku jako sporo zaoszczędzonych pieniędzy. Drugą rzeczą, która jest prosta do wykonania, to nieużywanie jednorazówek – wystarczy mieć torbę na zakupy czy prosty plecak, a warzywa i owoce z dyskontów warzyć można w cienkich wielorazowych woreczkach swojej roboty (można je wykonać z niepotrzebnych firan, zasłon czy poszewek) – to bardzo proste, a dużo znaczy.
Kupuj świadomie
Jeśli przyjrzymy się swojej higienie, możemy zauważyć, że regularnie nabywamy plastikową szczoteczkę do zębów, podczas gdy na rynku dostępne są drewniane i wcale nie kosztują wiele więcej, a są biodegradowalne. Nie musimy również za każdym razem kupować mydła w dozowniku – wystarczy nam jeden (na przykład szklany, który można zakupić w pierwszym lepszym sklepie z dodatkami do domu).
Zwykłe codzienne korzystanie z przedmiotów, których i tak musimy użyć, możemy zamienić w pełni świadome korzystanie z nich. Zamiast kupować kolejne żele pod prysznic, które sprzedawane są w plastikowych opakowaniach, możemy przecież zakupić kostki mydła pakowanego w papier – na rynku polskim istniej już wiele eko firm, które oferują takie opakowania. Dodatkowo, jeśli zależy nam na konsystencji żelu, z powodzeniem możemy go uzyskać, w Internecie znajdziemy wiele tutoriali.
Nie musimy od razu radykalizować wszystkich naszych wyborów, ale warto zacząć od namysłu nad tym, co kupujemy i jak z tego korzystamy.